
Z zimnymi kąpielami jest tak, że jak to robimy cyklicznie i z wielką sportową namiętnością, to staje się to czynnością zupełnie normalną jak poranna kawa czy herbata…
Z zimnymi kąpielami jest tak, że jak to robimy cyklicznie i z wielką sportową namiętnością, to staje się to czynnością zupełnie normalną jak poranna kawa czy herbata…
Co niedzielnej tradycji zimnych kąpieli stało się zadość! Do wody Okonińskiego akwenu weszła ekipa z KS PERUN, znajomi, kilka innych grup oraz debiutanci. Jak zawsze dominowała atmosfera relaksu, totalnego odprężenia oraz pozytywnej ilości endorfin. Temperatura wody nie różniła za bardzo się od tej z zeszłego tygodnia, natomiast temperatura powietrza sprzyjała rozgrzewce (+8 st.C). Lekki wiaterek i słoneczko rozpychające się barami przez chmury dodawało smaczku kąpiącym się w domu okoni. Tak wiec ok. 25 osób zrezygnowała z porannej jajecznicy w ciepłym domku na rzecz wspólnego zabiegu krio, oczywiście po stosownej gimnastyce i rozgrzewce. Dziękujemy za miło spędzony czas i do następnego 😉 P.S. Serdeczny szacun dla debiutantów oraz ice swimmerów.
Wpisy na blogu strony klubu sportowego lub jakiejkolwiek innej powinny być zaopatrzone w jakiś tekst. Zawsze się zastanawiam, czy popełnić długie wypociny używając górnolotnych wyrażeń i słów, czy pojechać po swojsku, czy też skupić się na parametrach matematycznych. Generalnie konsument treści internetowych w większości przypadków woli zdjęcia i filmiki. Zatem wykorzystam chwilę spokoju słuchając Motörhead w zaciszu domowym wykonam klubowy obowiązek i niegórnolotnie napiszę słów kilka o dzisiejszym morsowaniu w Okoninie.
Dzisiaj wyjątkowo dużo osób postanowiło wspólnie pomarznąć w Okoninie 😉 Klubowicze stali nie zawiedli a i pojawiły się nowe osoby jako goście, oraz przede wszystkim jedna debiutantka. Pozdrawiamy Renatę, która dzielnie pokonała barierę dyskomfortu i tudzież temperaturową i nie „darła” się tak jak ja za pierwszym razem.
Tylko systematyczne wykonywanie tej samej czynności może doprowadzić do efektu. (jaki banał…) W naszym przypadku mamy nadzieję, że wspólne, zimne kąpiele w jeziorze przyczynią się do zwiększenia odporności na …. no właśnie na co? …… Teraz można by wypisać pewnie z 10 punktów, ale po co… My wiemy na co wpływają cotygodniowe zanurzenia w wodzie 5 – 1 st. C przez zimę. Ty się nie dowiesz jak nie spróbujesz 😉 Także zapraszamy.
Dzisiaj większość morsowała, jeden pływał, ale grunt, że się wspólnie zamoczyli w jeziorze Okonin. Życie nabiera zupełnie innego koloru jak przekraczamy granice i podążamy przy tym swoją drogą do jakiegoś celu. …a może cel to właśnie wspólne doświadczanie przekraczania granic dalej i dalej i dalej… Cóż w każdym razie w grupie jest zawsze raźniej, dlatego tworzymy KS PERUN 😉
Dzisiaj rano, co już powoli zaczyna być tradycją, członkowie naszego klubu (i nie tylko) pluskali się w jeziorze Okonin.
Jest wiele powodów by się kąpać cały rok w jeziorze. Jeden to stopniowe wchodzenie w sezon morsowy, drugi, ważny dla Roberta – trening pod kątem Bydgoskiej Wody 2019, trzeci darmowe mikro krio po tygodniowych treningach. Jest jeszcze coś co będzie w naszym statucie mianowicie całoroczne doświadczanie zmian zachodzących w przyrodzie i przygotowanie organizmu do egzystencji w różnych warunkach. My postanowiliśmy, że nie będziemy czekać na pełny sezon morsowy. Chcemy przynajmniej dwa razy w tygodniu wchodzić do wody (jezioro i rzeka). To też zrobiliśmy dzisiaj w Okoninie 😉 Ilość osób: 7