Kategorie
ARTYKUŁY

Moja transformacja

Od zawsze byłem łasuchem i miałem brzuszek, ale to było …

Kiedyś myślałem, że kluczem do poprawnej sylwetki jest ilość jednostek treningowych w tygodniu. Oczywiście, to działa, jeśli się ma czas na ciągłe podjadanie małych porcji żywności, liczenie kalorii i same treningi. Ja wtedy go nie miałem. Dziecko, własna działalność gospodarcza, wyjazdy do klientów itd…. Hotdogi na stacjach paliw, kanapeczki, ziemniaczki… Tkanka tłuszczowa 33 %.

6 – 8 jednostek treningowych w tygodniu nie przynosiło nic oprócz przemęczenia i rosnącego apetytu. Oponka się powiększała. Przełom nastąpił w wakacje 2019, kiedy podczas treningu biegowego (sprinty) naderwałem mięsień brzuchaty łydki. Wykluczyło to u mnie wszystkie treningi aerobowe, zero biegania, tylko leżenie z nogą na poduszce. Chodziłem o kulach.

Narastała świadomość, że jak będę leżał i nic nie robił, to przytyję. Podczas rozmowy z kolegą usłyszałem o dietach / stylu odżywiania: post przerywany, okno żywieniowe, keto. Spróbowałem przez parę dni. Wyeliminowałem węglowodany. Do diety włączyłem źródła białka, warzywa zielone, sałaty i zdrowe tłuszcze. Było smacznie. Adaptacja organizmu do czerpania energii z tłuszczów, a nie z węglowodanów zajęła mi książkowe ok. 4 tygodnie. W ciągu pierwszego tygodnia leżąc z nogą na poduszce zrzuciłem 6 kg. Jednostki treningowe zredukowałem do 2 – 3 / tydz. Pomyślałem sobie wtedy, a co będzie jeśli będę robił tylko górę na siłowni ? Pytanie przekształciłem w działanie i o kulach chodziłem na siłownię ćwicząc mięśnie od pasa w górę. Po kilku miesiącach tkanka tłuszczowa spadła z 33 % na 8 %. Zyskałem mięśnie i sylwetkę. Stawałem się wolnym człowiekiem od ciągłego zaglądania do lodówki, a czas uzyskany przeznaczyłem na pracę, rodzinę i przyjemności.

To były także moje początki regularnego morsowania. Pokochałem wchodzenie do lodowatej wody. Dawało mi to niesamowity reset po pracy, ulgę dla mięśni i przyjemność obcowania z ludźmi. …ale o tym już pisałem. Dla mnie najważniejsze pozostało to, że nigdy nie wrócę do odżywiania systemowego (pieczywo, ryż, kasza, makaron, ziemniaki, słodycze), bo wiem po sobie jak wiele dobrego dla organizmu i samopoczycia daje dieta keto / intermittent fasting.

Nigdy nie liczyłem kalorii, ale pilnowałem % zawartości składników odżywczych. Jedzenie stało się smaczniejsze, bardziej pożywne, nie zajmuje dużo czasu, nie obciąża portfela, a treningi szybciej przynoszą efekty.

Dlatego cieszę się, że teraz mogę przekazywać wiedzę innym, Tobie, by zwyciężać, a z ewentualnych porażek wynosić lekcję i iść przez życie ze zwycięsko uniesioną dłonią !

Kategorie
BIEGANIE

Nowy PB w bieganiu na ketozie

Foto: Parkrun Toruń

Kilka miesięcy i co rusz nowe PB na 5 km. Zaczęło się od ok. 25 min. i 93 kg wagi. Aktualnie 21:04, 9/156, 3 w kat. wiek. przy 80,4 kg. Tak, można biegać bez węglowodanów. Mi się sprawdza ta dieta chociaż nie polecam jej wszystkim, bo wymaga wielu pysznych wyrzeczeń. Jeśli jednak wdepniesz w ketozę, to zobaczysz jak wszystko się zmieni. Wkrótce więcej osobistych wywodów na temat uprawiania sportu na keto oraz innych …. zalet. Zapraszam wkrótce 😉 Darek.

Kategorie
BIEGANIE MORSOWANIE

Nie próbujcie biegać po morsowaniu

Sportowy weekend dobiega końca i wypada go podsumować. Cóż po dzisiejszym bieganiu, morsowaniu i bieganiu jestem padnięty i nawet klikanie w klawiaturę mojego peceta sprawia mi dyskomfort…ale o tym troszkę później. Najpierw sobota i Parkrun Toruń (w sumie 12 km). Mogę wszystko zgonić na czwartkowy bieg trailowy (10 km), no ale jak można zganiać winę na bieg skoro to trenujący powinien wiedzieć, że do robienia wyniku w sportach lekkoatletycznych jeden dzień odpoczynku to za mało. Skończyło się na 21:50, 12/131, drugi w kat. wiek. Wilgotność powietrza była na tak wysokim poziomie, że ciężko się oddychało. Patrząc na wyniki wszystkich, to widać, że szału nie było. Parkrun jednak to nie tylko ściganie, to przede wszystkim wspólne robienie czegoś, co każdy lubi, to pasja, to las 😉 Po biegu dobitka w Fabryce Formy czyli siłownia: barki i brzuch (50 min.)

Kategorie
BIEGANIE

Bieg Parkrun Toruń i lubicki dla WOŚP

11 styczeń 2020 to między innymi sobota, czyli dzień Parkrun-a i dodatkowo dzień pierwszego biegu lubickiego dla WOŚP. Pierwszy był Parkrun Toruń o godz. 9:00. Był o tyle nietypowy, że zmieniona była trasa z jednej pętli na dwie mniejsze, co dało troszkę niepełne 5 km.

Kategorie
Treningi

Parkrun Toruń nr 54/227

Parkrun Darka nr 54

21min. 17 sek. to rezultat biegu Darka na 5 km. dzisiaj o 9:00 w Toruńskim Parkrunie. Miejsce 14/133. W kategorii wiekowej miejsce IV. Darek ma nadzieję na zbliżenie się do 20 min. w tym sezonie. Póki co dzisiaj PB. W sumie 12,5 km po lesie. Bieg jak i wszelkie inne treningi i zawody Darka od 31.08 są na diecie ketogenicznej. O tym będzie być może inny artykuł.

Link do pełnych wyników z tego biegu:

https://www.parkrun.pl/torun/rezultaty/weeklyresults/?runSeqNumber=227